Dzięki serwisowi +Bloomberg Businessweek Polska dotarła do nas kolejna noworoczna
ciekawostka o planowanych zmianach, feature’ach dot. Facebooka i daleko
idącej ingerencji w naszą prywatność. Mianowicie, programiści Marka
pracują nad aplikacją geolokalizacyjną, która miałaby zagościć na
naszych smartfonach już w marcu tego roku. Szok? Nie, skądże. Na
ostatniej konferencji serwisu oczekiwaliśmy z zapartym tchem informacji o
prowadzonych pracach nad urządzeniem mobilnym asygnowanym marką, tak
się jednak nie stało. Facebook przedstawił nam Social Graph, który dla
zwyczajnych użytkowników (nie-marketerów) nie jest znacząco istotny. Co
innego jednak z opcją wyszukiwania znajomych po ich lokalizacji. Ta
opcja może się przydać wielu z nas, nie tylko tym mobilnym. Śledzenie
obecności partnerów, dzieci, przyjaciół jeszcze nigdy nie było takie
proste. Jeżeli nie zablokujemy opcji: udostępniaj moją lokalizację
zawsze i wszędzie (tzw. pracuj w tle) i będziemy mieli dostęp do sieci
to nasza obecność będzie sygnalizowana przyjaciołom (może i nie
przyjaciołom też).
Nie jest to zupełna nowość w mobilnym świecie. Co prawda +foursquare czy Gowalla zamieszcza w sieci tylko to co chcemy i świadomie postujemy,
ale usługi typu +Glancee, czy Highlight aktywnie współgrają z naszym
osobistym urządzeniem nadając informacje o położeniu w czasie
rzeczywistym. Ten ostatni jest już zintegrowany z mediami
społecznościowymi w tym m.in. z Facebookiem i LinkedInem wykorzystując
również sieć zainteresowań, wspólnych znajomych, ulubione miejsca
podpowiadając te osoby w pobliżu, którymi użytkownik może być
zainteresowany. Pominiętym, jednak najmocniej eksploatowanym,
przynajmniej za oceanem narzędziem tego typu jest Adam4Adam (500 tys.
pobrań od grudnia 2012). Dla tych bardziej poinformowanych znany jako
Radar Gay Dating GPS. Aplikacja pozwala wyszukać zainteresowanych
relacją, homoseksualnych partnerów przebywających w pobliżu.
Funkcjonalność oczywiście tylko wtedy się przydaje, gdy faktycznie
jesteśmy online 24h i często się przemieszczamy w poszukiwaniu nowych
znajomości.
W Polsce znacznie bardziej obawiamy się o swoje bezpieczeństwo,
podejrzewamy jak, gdzie i do czego nasza lokalizacja może się przydać
chciwym marketerom, prześladowcom i złodziejom. Mało kto jednak zdaje
sobie sprawę, jak mocno już w chwili obecnej nasze lokalizacje są
widoczne i wykorzystywane w sieci. Po pierwsze: posty dodane z FB mobile
pokazują naszą lokalizację w podpisie posta, po drugie większość
geolokalizacyjnych, popularnych w Polsce apek typu 4sq loguje nas do
siebie poprzez FB Connect (dane przekazane Markowi), po trzecie to
Google Maps, które przy wyszukiwaniu miejsc, tras dojazdu również
pobiera i zapisuje naszą lokalizację. Ci społeczni giganci informacje o
naszych mobilnych urządzeniach, ulubionych miejscach już posiadają.
Wbrew wszystkiemu nowe funkcjonalności Facebooka mają być udogodnieniem
dla samych użytkowników, zacieśnić, a właściwie poszerzyć społeczne
więzi tak, aby nigdy, już przenigdy nie mogły być zerwane. To, że
marketerzy będą mogli bardziej precyzyjnie targetować swoje specjalne
oferty, promocje , reklamy to oczywiście wartość dodana, na której
skorzystają obydwie strony (nie będziemy oglądać ofert z Katowickich
fitness klubów będąc mieszkanką Warszawy). Ciężko też ukryć, że na samą
myśl o specjalnych funkcjonalnościach dla marek wykorzystujących
geolokalizację i dane z FB wszyscy reklamodawcy zacierają ręce.
Wspomniany 4sq z tą opcją wszedł zdecydowanie za późno, mamy wielką
nadzieję, że FB zrobi to tak innowacyjnie i miarodajnie jak z reklamą
mobilną jednocześnie nie odstraszając polityką prywatności swoich
userów.
Posiłkując się kilkoma statystykami z USA możemy wróżyć, że podobne
miary będą obowiązywać również na ojczystej ziemi z końcem roku, a wtedy
geo Facebook może okazać się niesłychanym hitem. Według badań
przeprowadzonych przez Pew Research Center’s Internet & American
Life Project, Visible Technologies na ponad 1000 dorosłych użytkownikach
urządzeń mobilnych wynika, że 14% z nich wspiera swoje update’y
statusów lokalizacją, prawie dwa razy częściej robią to mężczyźni.
Więcej informacji na infografice poniżej, a także tutaj: http://www.mediabistro.com/alltwitter/every-move-you-make_b13925
Danych z rodzimej ziemi jeszcze nie posiadamy, ale sami możecie na
swoim newsfeedzie, a także czacie mobilnym prześledzić ile postów
wspartych jest lokalizacją. U nas znaczna większość… Jeżeli w Polsce
faktycznie 25% z nas posiada już smartfony, to rewolucja jest blisko,
pytanie tylko jak świadomi i przygotowani na nią będziemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz